Pamiętamy o bohaterach naszej niepodległości
Opublikowano 20.12.2023 14:16

Seminarium rocznicowym zorganizowanym w sali Senatu Politechniki Koszalińskiej upamiętniliśmy w środę 105. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Uroczystość była okazją do wręczenia medali „Pro Patria” nadanych przez szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. W gronie uhonorowanych jest rektor naszej uczelni, dr hab. Danuta Zawadzka, prof. PK.

Gości uroczystości, wśród których znaleźli się przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, wojska, innych służb mundurowych, a także stowarzyszeń historycznych powitał dziekan Wydziału Humanistycznego, dr hab. Michał Polak, prof. PK.

Rektor Politechniki Koszalińskiej dr hab. Danuta Zawadzka, prof. PK podkreśliła, że seminarium wpisuje się w aktywność uczelni związaną z upowszechnianiem wiedzy o historii, ale też z kreowaniem patriotycznych postaw. Pani rektor przypomniała, że ważnym zadaniem, którego podjął się Wydział Humanistyczny jest utworzenie Centrum Badań nad Emigracją. To będzie jednostka analizująca wyniki badań nad polską emigracją, ale też kultywująca pamięć o aktywności Polaków za granicą.

Medale za pamięć o niepodległościowych zrywach

Podczas uroczystości Magdalena Sawka, reprezentująca ministra Jana Józefa Kasprzyka - Kierownika Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych odczytała decyzję o uhonorowaniu medalem „Pro Patria” sześciu osób szczególnie zasłużonych w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość ojczyzny. Medale otrzymali: prof. Danuta Zawadzka, a także Marzena Kochanowska, Irmina Polak, dr Mariusz Surma, Lesław Szczygieł i Tadeusz Wołyniec.

Minister Jan Józef Kasprzyk skierował także do uczestników seminarium list specjalny: „Przyjazd Ignacego Jana Paderewskiego do Poznania stał się zaczynem wybuchu powstania i w rezultacie wyzwolenia znacznej części polskich ziem spod pruskiego zaboru. Do dziś wzrusza i zdumiewa fakt, że mimo wieloletniej, systemowej niemieckiej pracy nad wynarodowieniem, Polacy wykazali niebywałą odwagę, determinację i dyscyplinę, by spełnił się wymarzony sen o niepodległości. Wspaniała postać Paderewskiego, dokonania generała Józefa Dowbora-Muśnickiego są przedmiotem zainteresowania historyków. Wydajemy ich pamiętniki, poświęcamy im prace naukowe i wykłady. Uważam jednak, że wiedza o Powstaniu Wielkopolskim w dalszym ciągu zbyt rzadko gości na łamach prasy czy telewizji. A przecież jeszcze w czasie II wojny światowej jego uczestnicy byli publicznie rozstrzeliwani przez niemieckiego okupanta” – napisał minister podkreślając, jak ważną rolę w upowszechnianiu wiedzy o wydarzeniach powstańczych pełni koszalińskie seminarium.

Wielkopolanie do tego zrywu przygotowywali się od pokoleń

Podczas seminarium można było wysłuchać cikawych wystąpień dotyczących dziejów powstania WIelkopolskiego. Prof. dr hab. Bogusław Polak, który przybliżył jego genezę i historię podkreślił, że wbrew obiegowym przekonaniom, nie było to jedyne zakończone sukcesem polskie powstanie. Nie był to także jedyny zbrojny zryw Wielkopolan (wspomniał o udziale w kampanii napoleońskiej w 1806 roku i o walkach z wojskami austriackimi w 1809 r.).

Profesor zaznaczył, że w chwili wybuchu Powstania Wielkopolskiego militarna przewaga pruskiego wojska była znacząca. Dzięki ogromnej determinacji i woli zwycięstwa powstańcy osiągnęli jednak sukces. – Pod względem ekonomicznym, moralnym i społecznym Wielkopolanie przygotowywali się do walki o niepodległość przez pokolenia, już od rozbiorów.

Profesor Bogusław Polak podkreślił decydującą dla zwycięstwa rolę dowódców powstania: majora Stanisława Taczaka i generała Józefa Dowbora-Muśnickiego. Mówił o bohaterstwie Polaków toczących walki na czterech frontach powstańczych (w wyniku walk zginęły 2 tysiące osób). – W efekcie historyczna Wielkopolska stała się częścią odrodzonego państwa polskiego.

Dziekan Wydziału Humanistycznego dr hab. Michał Polak, prof. PK przedstawił międzynarodowe tło Powstania Wielkopolskiego. Jak zaznaczył, już wcześniejsze polskie dążenia niepodległościowe były nieprzyjemnym doświadczeniem dla państw zaborczych. Sceptycznie patrzyli na nie także przywódcy większości mocarstw światowych. 

Wiekopolanie, dzięki umiejętności samoorganizowania się i pracy organicznej byli przygotowani do odzyskania niepodległości. Podjęciu walki sprzyjały też wydarzenia polityczne (m.in. orędzie prezydenta USA Wilsona z 1918 r.). Ostoją dla sprawy polskiej byli Francuzi. Choć należy też wspomnić o postawie Brytyjczyków, którzy na polskie dążenia niepodległościowe patrzyli z dużym sceptycyzmem.

Ostatecznie jednak dzieki postawie Ignacego Jana Paderewskiego, Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego, którzy o losach Wielkopolski potrafili mówić jednym głosem, udało się tę sprawę nagłośnić na forum międzynarodowym. Dzieki temu było możliwe zawarcie rozejmu w Trewirze, a potem - podpisanie traktatu pokojowego, na mocy którego Wielkopolska została włączona w granice odrodzonego państwa polskiego. 

O ciekawym aspekcie powstanie - wykorzystywaniu w walce pociągów pancernych, mówił z kolei Wojciech Sokołowski – pracownik naszej uczelni, a zarazem przedstawiciel Bałtyckiego Stowarzyszenia Miłośników Historii Perun, które było jednym ze współorganizatorów seminarium. Wspomniał o najsłynniejszym pancernym pociągu Poznańczyk, który wziął udział w zdobyciu Ostrowa Wielkopolskiego i Krotoszyna. Mówił też o mniej znanych pancernych składach: Rzepicha czy Danuta.

Jak zaznaczył w Koszalinie pamięć o powstaniu i jego uczestnikach jest kultywowana. Kilka lat temu stowarzyszenie Perun na terenie koszalińskiej wąskotorówki przygotowali inscenizację bitwy pod Rynarzewem, w trakcie której powstańcy zdobyli pociąg Danuta.

Zdjęcia: Adam Paczkowski/Politechnika Koszalińska