Rozwój polskiej energetyki jądrowej oraz to, w jaki sposób są składowane w naszym kraju odpady promieniotwórcze, to tematy seminarium zorganizowanego w czwartek (31 marca) przez Wydział Inżynierii Lądowej, Środowiska i Geodezji (WILŚiG) Politechniki Koszalińskiej oraz Departament Energii Jądrowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ). Seminarium otworzył dziekan WILŚiG, prof. dr hab. inż. Robert Sidełko. Podkreślił rolę funkcjonującego w Polsce systemu zabezpieczenia i przechowywania odpadów promieniotwórczych, których źródłem są m.in. kliniki i szpitale.
Pierwsza elektrownia w 2033 roku
O zaletach energetyki jądrowej, a także o planach jej rozwoju w Polsce mówił dr Tomasz Nowacki, dyrektor Departamentu Energii Jądrowej. Jak zaznaczył, jest kilka argumentów przemawiających za budową elektrowni atomowych. Jeden z nich to bezpieczeństwo energetyczne (dywersyfikacja bazy paliwowej w elektroenergetyce, dywersyfikacja kierunków dostarczania nośników energii, a także konieczność zastąpienia starzejących się bloków węglowych). Drugim, ważnym argumentem jest ochrona środowiska i klimatu (w odróżnieniu od powszechnie stosowanych, nieodnawialnych źródeł wytwarzanie energii jądrowej odbywa się przy niemal całkowitym braku emisji do atmosfery szkodliwych zanieczyszczeń). Niebagatelne znaczenie mają także korzyści ekonomiczne, które przyniesie uruchomienie w Polsce elektrowni atomowej. To najtańsze źródło energii, licząc pełny rachunek kosztów. Wysokie nakłady, które trzeba ponieść na wybudowanie i uruchomienie elektrowni jądrowej będą równoważone niskimi i stabilnymi kosztami paliwa w dłuższym okresie eksploatacji.
Według planów rządowych, w przyszłej elektrowni atomowej państwo powinno zachować co najmniej 51 proc udziałów, pakiet mniejszościowy przypadnie współinwestorowi strategicznemu powiązanemu z dostawcą technologii. Pozostaje sprawa lokalizacji przyszłej elektrowni. W tej chwili rekomendowanym miejscem są okolice miejscowości Choczewo w woj. pomorskim. Pod uwagę brane są także okolice jeziora Kopań oraz rejon Konina i Bełchatowa. Ostateczne miejsce lokalizacji elektrowni atomowej nie jest przesądzone, bo ważnym czynnikiem będzie poparcie społeczne. Jak zaznaczył dr Tomasz Nowacki, w tej chwili jest ono wysokie – w skali kraju przekracza 70 procent.
Kiedy powstanie pierwsza polska elektrownia atomowa? Według planów, w 2022 roku ma zostać wybrana technologia, na której zostanie oparte jej funkcjonowanie. Budowa ma ruszyć w 2026 roku, pierwszy blok elektrowni ma natomiast zostać uruchomiony w 2033 r. Potem, co dwa-trzy lata będą uruchamiane kolejne bloki. Zadaniem instytucji rządowych na najbliższe lata jest przygotowanie zasobów kadrowych dla pierwszej polskiej elektroni jądrowej. W planach jest m.in. uruchomienie kierunków studiów przygotowujących kadry dla przyszłej elektrowni.
Odpady są bezpieczne
O tym, jak zorganizowane jest przetwarzanie, przechowywanie i składowanie różnego rodzaju odpadów promieniotwórczych opowiedziała Aneta Korczyc, zastępca Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych. Zakład ma siedzibę w Otwocku i jest jedyną w Polsce instytucją posiadającą zezwolenie na unieszkodliwianie i składowanie odpadów promieniotwórczych. Jego działalność obejmuje odbiór i transport powstałych w kraju odpadów promieniotwórczych, ich magazynowanie, przetwarzanie, kontrolę i składowanie.
Najwięksi wytwórcy odpadów promieniotwórczych to Narodowe Centrum Badań Jądrowych z badawczym reaktorem jądrowym Maria i Ośrodkiem Radioizotopów POLATOM. Ich źródłem są też m.in. odpady pochodzące ze szpitali, klinik i innych instytucji wykorzystujących techniki izotopowe.
Odpady stałe są przechowywane w Krajowym Składowiskiem Odpadów Promieniotwórczym w Różanie na Mazowszu. Jedyne w kraju takie składowisko funkcjonuje od ponad 60 lat. Każdego roku trafia tam 70 metrów sześciennych odpadów. Jak podkreśliła Aneta Korczyc, infrastruktura obiektu i zastosowane procedury gwarantują pełne bezpieczeństwo dla środowiska i mieszkających w pobliżu ludzi. Obiekty Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych i jego otoczenie są poddawane regularnym badaniom, które przeprowadzają niezależne laboratoria.
Podczas czwartkowego seminarium została też udostępniona wystawa związana z 60. rocznicą uruchomienia Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych w Różanie. Na 18 planszach zaprezentowano historię tego miejsca, rodzaje materiałów, które są tam składowane, a także stosowane zabezpieczenia. Ponieważ powierzchnia składowiska jest ograniczona, nie jest wykluczone, że w przyszłości trzeba będzie przygotować nowe składowisko. Wystawę można będzie oglądać do końca kwietnia w kampusie Politechniki Koszalińskiej przy ul. Śniadeckich (aula, I piętro).