Współczesna wojna na Ukrainie ma nie tylko wymiar militarny. Równolegle trwa wojna informacyjna. Udział w niej bierzemy my wszyscy, którzy korzystamy z mediów, a zwłaszcza mediów społecznościowych. Wynik tej wojny zależy przede wszystkim od nas samych, użytkowników internetu, odbiorców mass mediów. W Internecie publikowane są nie tylko rzetelne informacje, to także przestrzeń wypełniona fake newsami (nieprawdziwymi informacjami), w której z premedytacją działają osoby siejące dezinformację.
Dlatego eksperci naszej uczelni opracowali treści, które mogą być pomocne nie tylko w poszukiwaniu rzetelnej informacji, ale także przetrwaniu w tym trudnym czasie.
Poniżej publikujemy wskazówki czym kierować się i na co zwrócić szczególną uwagę podczas poszukiwania informacji na temat konfliktu. Opracowania dokonał dr hab. Krzysztof Wasilewski, prof. PK – politolog, medioznawca, kierownik Katedry Studiów Regionalnych i Europejskich na Wydziale Humanistycznym PK.
1. Pamiętajmy, że nie każda wiadomość, z którą się zgadzamy jest wiadomością prawdziwą. To naturalne, że sympatyzujemy z Ukraińcami i ich walką przeciwko rosyjskiemu agresorowi. Jednak nie zwalnia nas to z obowiązku sprawdzania wiarygodności źródła. Przekazujmy tylko te informacje, co do których prawdziwości jesteśmy pewni. Z informacji korzystajmy z rozumem.
2. Korzystajmy ze sprawdzonych źródeł. Są to przede wszystkim doświadczone polskie media informacyjne (np. TVN, TVP, Polsat, Polskie Radio), serwisy internetowe (np. Onet.pl, Wp.pl, Interia.pl) oraz zagraniczne agencje informacyjne i media (np. Reuters, AFP, Deutsche Welle, BBC World Service, CNN).
3. Z ostrożnością podchodźmy do informacji pozyskanych z nieznanych nam źródeł, np. prywatnych kont na Twitterze, Facebooku lub Instagramie. Jeśli wiadomość pochodzi z serwisu internetowego czy innego medium, którego wcześniej nie znaliśmy lub które cieszy się małym zainteresowaniem, sprawdźmy czy informacja została podana także przez sprawdzone źródła. Unikajmy amatorskich kanałów na YouTubie czy prywatnych profili na Facebooku lub Instagramie, jako źródeł informacji.
4. Jeśli mamy podejrzenia, co do prawdziwości informacji zawartej w poście, nie wchodźmy z nim w żadne interakcje, takie jak "polubienia" czy udostępnienie dalej. Każda bowiem reakcja poszerza zasięg danego posta i sprawia, że jest on udostępniony kolejnym użytkownikom. Nie wspierajmy w ten sposób propagandystów!
5. Unikajmy komentowania kontrowersyjnych wpisów. Jeśli widzimy, że dany wpis zawiera nieprawdziwą informację lub też szerzy mowę nienawiści, zgłośmy to do administratora strony lub platformy społecznościowej. To właśnie administrator ma odpowiednie narzędzia do zablokowania danego wpisu. Każda nasza dyskusja z autorem posta prowadzi do zwiększenia jego zasięgu, a w konsekwencji do rozprzestrzenienia się dezinformacji.
6. Poszukujmy wartościowych opinii, to znaczy takich, które pochodzą od ekspertów. Ekspertem jest doświadczony dziennikarz - korespondent, przedstawiciel oficjalnych instytucji oraz naukowiec - politolog. Ci ostatni zajmują się sprawami międzynarodowymi zawodowo, mają dorobek i doświadczenie w analizowaniu tego typu sytuacji. Ufajmy naukowcom z uczelni wyższych, których dorobek możemy zweryfikować.
7. Unikajmy opinii wypowiadanych przez przypadkowe osoby lub udawanych ekspertów. Nie każdy, kto przekonująco wypowiada się na temat obecnej sytuacji jest prawdziwym ekspertem. Jeśli dana osoba nie reprezentuje sprawdzonych mediów, oficjalnej instytucji lub uczelni wyższej, to ostrożnie podejdźmy do wygłaszanych przez nią słów. Szczególnie uważajmy na samozwańczych "ekspertów" z mediów społecznościowych.
8. W sprawach lokalnych korzystajmy przede wszystkim z informacji udostępnianych przez sprawdzone instytucje, np. Urząd Miasta Koszalina, Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki, Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. Z instytucjami tymi współpracują organizacje samorządowe i pozostałe grupy działające na rzecz pomocy dla Ukrainy.
9. Korzystajmy z informacji dostarczonych przez sprawdzone media lokalne, np. Polskie Radio Koszalin, Głos Koszaliński, TVP Szczecin itp.
10. Jeśli chcemy wesprzeć finansowo zbiórkę na rzecz pomocy dla Ukrainy, znajdźmy taką, którą propagują oficjalne instytucje bądź sprawdzone media. Niestety, zdarzają się próby wykorzystania obecnej sytuacji dla własnych korzyści. Jeśli nie jesteśmy pewni, co do uczciwości danej zbiórki, sprawdźmy kto jest jej organizatorem lub znajdźmy inną.
11. Unikajmy szerzenia paniki. Obecny czas jest czasem trudnym, kiedy wiele osób wyraża obawy o przyszłość swoją i swoich rodzin. Uważajmy, aby nasze działania w mediach społecznościowych nie przyczyniały się do zwiększenia strachu. Nie każdą informację trzeba udostępniać.
12. Nie szukajmy i nie udostępniajmy informacji zawierających drastyczne treści, jak np. zdjęcia zabitych.
13. Bądźmy wyczuleni na wpisy rozpoczynające się od zdania "Mam znajomego/ krewnego, który pracuje w wojsku/ policji, który mówi, że... " Jest to popularna metoda szerzenia dezinformacji.
14. Przy pozyskiwaniu informacji i ich upowszechnianiu zawsze kierujmy się zdrowym rozsądkiem. Serce nie zawsze jest dobrym doradcą.
15. Wszyscy bierzemy udział w wojnie informacyjnej. Unikajmy wspierania niesprawdzonych informacji, które tworzą chaos i nienawiść. Wspierajmy Ukraińców przez rozsądne korzystanie z mediów społecznościowych. Takie wsparcie jest teraz bardzo potrzebne.