W czwartek 16 grudnia br. rozpoczęły się emocje piątej edycji, organizowanego przez naszą uczelnię, konkursu na najlepszą konstrukcję wieży „Power Tower 2021. Tradycja i nowoczesność”.
W kategorii konstruktorów wież tradycyjnych (ręcznie wykonanych z drewna) startuje 7 drużyn – reprezentacje uczelni technicznych ze Śląska, Krakowa, Szczecina i gospodarze, czyli ekipa Politechniki Koszalińskiej. Po raz trzeci w zmaganiach bierze udział drużyna pn. „Wybrzeże klatki schodowej” z Politechniki Śląskiej (Natalia Marcinkiewicz, Dorota Strykowska, Piotr Zawada). To zwycięzcy konkursu z 2019 i 2020 r. – Bazujemy na naszych wcześniejszych obliczeniach i modelach próbnych. Opracowaliśmy sposób na pokonanie konkurencji. Jaki? To oczywiście tajemnica – usłyszeliśmy od studentów ze Śląska pracujących nad konstrukcją wieży.
Wśród debiutantów jest drużyna „Postawilibyśmy lepszy wiadukt”, czyli studenci I roku budownictwa Politechniki Koszalińskiej (Bartosz Grzonka, Hubert Zmuda Trzebiatowski, Remigiusz Kurek). – Wszystko wymagało przemyślenia i zaplanowania. A praca idzie nieźle – tłumaczy Bartosz Grzonka.
W kategorii wież nowoczesnych wystartowało 5 drużyn. Ci uczestnicy swoje konstrukcje przygotowali w formie elektronicznej. W czwartek dostali dodatkowe zadanie: chodzi o zaprojektowanie w programie LeoCAD wirtualnej wieży latarni morskiej zbudowanej z klocków Lego (oczywiście także wirtualnych). – Poznajemy program. Trzeba tak dopasować klocki, żeby imitowały ścianę latarni morskiej – powiedzieli nam członkowie ekipy „Sztywne wieże” (Politechnika Krakowska).
W piątek drugi dzień emocjonującej rywalizacji. Modele wież zostaną poddane próbom wytrzymałościowym w Laboratorium Materiałów i Konstrukcji Budowlanych Wydziału Inzynierii Lądowej Środowiska i Geodezji.
fot. Adam Paczkowski / Politechnika Koszalińska