O tym, jak bardzo na rynku pracy poszukiwani są inżynierowie, z dr. hab. inż. Błażejem Bałaszem prof. PK, prorektorem ds. nauki Politechniki Koszalińskiej rozmawia Tomasz Tran z Polskiego Radia Koszalin.
Poniżej publikujemy zapis fragmentu wywiadu, całość dostępna jest pod niżej zamieszczonym linkiem.
Tomasz Tran: Inżynierowie to jedna z najbardziej poszukiwanych grup zawodowych w Polsce, a dla niektórych pracodawców są wręcz na wagę złota. Stała automatyzacja i digitalizacja procesów w firmach powoduje, że inżynierowie są cały czas potrzebni. Czy to prawda?
dr. hab. inż. Błażej Bałasz prof. PK: (…)„Bycie inżynierem to wybór fascynującej ścieżki kariery zawodowej. Ta droga trwa w zasadzie od pierwszych dni studiowania zagadnień inżynierskich po ostatni dzień w pracy, która zresztą nie kończy się z odejściem na emeryturę. W obecnej sytuacji kadrowej bardzo rzadko się zdarza, by firmy pozwoliły odejść na emeryturę dobrym inżynierom.
- Jakie umiejętności i kompetencje łączy w sobie inżynier, że czynią go tak rozchwytywanym pracownikiem?
- Nasze otoczenie jest coraz bardziej związane z wymysłami pracy inżynierskiej. (...) To dotyczy chociażby żywności: bez rozwiązań inżynierskich nie byłoby możliwości wykarmienia tak dużej liczby ludności na świeci. Jeżeli chodzi o komunikację, to bez urządzeń mobilnych, bez internetu, bez przesyłu danych nie moglibyśmy się komunikować w pandemii w tak wygodny i bezpieczny sposób. Bez rozwiązań biomedycznych, medycznych, chemicznych czy fizycznych nie byłoby tak szybkiej reakcji świata na pandemię, nie byłoby rozwoju szczepionki. Proszę zwrócić uwagę, jak ogromny wkład wnieśli fizycy i astrofizycy, którzy do tej pory modelowali zachowania gwiazd, a przenieśli swoje rozwiązania modelowe na zagadnienia związane z wytworzeniem rozwiązań dotyczących szczepionki.
- Czy to oznacza stale rosnące zapotrzebowanie na inżynierów?
- Tak, inżynier będzie zawsze potrzebny, ale jego kompetencje będą musiały się zmieniać. Tak, jak następują rewolucje przemysłowe czyli ważne zmiany, które są na tyle widoczne, że nazywamy je rewolucjami. Obecnie mamy czwartą rewolucje przemysłową, która polega na połączeniu digitalizacji ze światem fizycznym. (…) Często podczas rewolucji i wprowadzeniu automatyzacji czy jakiś rozwiązań inżynierskich budzi się obawa, że stracimy pracę. To nie tak, praca będzie tylko nieco inne kompetencje są potrzebne i zawsze te automatyzacje odciążają nas od żmudnej pracy fizycznej, która wpływa na pracowników.
Cała rozmowa dostępna jest pod linkiem: https://prk24.pl/57250506/w-wieczornych-spotkaniach-rozmawialismy-o-zawodach-przyszlosci
Źródło: Polskie Radio Koszalin