Znany aktor teatralny i firmowy Mieczysław Hryniewicz gościł w środę (3 listopada br.) na Wydziale Humanistycznym Politechniki Koszalińskiej. Zaproszony gość miał wyjawić, ile jest aktorstwa w polityce, a ile polityki w aktorstwie.
Mieczysław Hryniewicz był bohaterem pierwszej edycji cyklu „Spotkania z polityką na Politechnice”. Prowadzone przez prof. dr hab. Jacka Knopka spotkanie zgromadziło liczną publiczność. Rozmowę poprzedziło przypomnienie ról Mieczysława Hryniewicza – szczególnie tej najbardziej znanej w, emitowanym w latach 1987-1988, serialu „Zmiennicy” w reżyserii Stanisława Barei.
Hryniewicz, mający w swoim dorobku role m.in. w „Barwach ochronnych”, „Piłkarskim pokerze” czy „Na Wspólnej”, przytaczał anegdoty ze swojej bogatej kariery. Wspominał m.in. potyczki z cenzurą podczas wystawiania „Zemsty” Aleksandra Fredry oraz zmiany w dialogach w jednym z filmów.
Odnosząc się do przenikania się aktorstwa i polityki wspomniał wybitnego aktora, a jednocześnie posła na Sejm tzw. „kontraktowy”, który słuchał parlamentarnych wystąpień nawet wtedy, gdy był jednym z nielicznych obecnych na sali.
– Aktorstwo to dyscyplina – przekonywał Hryniewicz. – Jak masz być gotowy na godzinę 19 do pracy, to musisz być gotowy.
Zapytany o to, ile jest aktorstwa w polityce, odparł, że w jego ocenie tego świadomego wiele nie ma. – Politycy mówią, co im ślina na język przyniesie, bez większej refleksji – przekonywał.
Zauważył jednak, że politycy mogą się od aktorów uczyć. - Na początku lat 70. generał Wojciech Jaruzelski miał fatalne, absolutnie koszmarne przemówienia. Nie dawało się tego słuchać – wspominał Hryniewicz. – To się po kilku latach zaskakująco zmieniło. Środowiskowa plotka głosiła, że szkolił go Tadeusz Łomnicki.
Po spotkaniu otwartym Mieczysław Hryniewicz wziął udział w warsztatach z udziałem studentów Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Wydział Humanistyczny PK niebawem zaprosi na kolejne odsłony „Spotkań z polityką”.
Zdjęcia: Adam Paczkowski/Politechnika Koszalińska